Gdy dołączyłam do redakcji bloga Wnętrza ze Smakiem, nie wiedziałam jeszcze, jak fascynująca przygoda na mnie czeka. Dziś, po prawie dwóch latach wracam do pytania: Po co nam kolejne portale wnętrzarskie?
~ Paulina Cieplik (Wnętrza ze Smakiem)
Część z Was już miała okazję mnie poznać, część dopiero mnie pozna. Mam na imię Paulina i od jakiegoś czasu szefuję Wnętrzom ze Smakiem - choć nie mam zamiaru zawłaszczać tego stołka. Ten blog jest przede wszystkim naszą wspólną przestrzenią, Twoją i moją, powstaje dla nas.
Z redakcją Wnętrz ze Smakiem jestem związana od stycznia 2015 roku. Do swojego pierwszego wpisu dla WzS siadałam jako "zielona" dziennikarka. Miałam zapał, umiałam pisać i interesowałam się designem i architekturą wnętrz. Wtedy nie spodziewałam się, że uda nam się zbudować coś tak ciekawego. Udało się - dziś Ty tutaj jesteś i przeglądasz tę stronę. Wtedy jednak nie mogłam tego wiedzieć. Usiadłam więc i zaczęłam pisać. Ale po co?
Przez cały czas przeglądałam serwisy, katalogi, magazyny wnętrzarskie i wpisy ekspertów. Kontaktowałam się ze specjalistami i producentami. Dokształcałam się, szukałam inspiracji. Każde nowe znalezisko zwiększało mój apetyt. Godzinami mogłam wpatrywać się w zdjęcia pokojów i kuchni. Zaczęłam się też trochę martwić, gdy na widok stolików i ładnych robotów kuchennych dostawałam gęsiej skórki... Z czasem krótkie spojrzenie wystarczyło, żeby zidentyfikować markę lampy lub producenta naklejki ściennej.
Wracając jednak do pytania, czy jestem w stanie udzielić odpowiedzi i, co trudniejsze, przekonać Cię do swojego toku myślenia? Z mojej perspektywy (ostatecznie nigdy nie przeprowadziłam badań na ten temat), serwisy wnętrzarskie wnoszą bardzo dużo do naszego życia.
W kilku punktach:
Z punktu widzenia twórcy, pisanie dla portali wnętrzarskich to prawdziwa szkoła. Nie sposób wymienić tego, czego zdążyłam się nauczyć w trakcie urzędowania na Wnętrzach. Pięknych projektów, które oglądałam. Fantastycznych osób, z którymi miałam przyjemność pracować. Inicjatyw, które miałam okazję organizować. Dzięki Wnętrzom nawiązałam wiele wartościowych znajomości, i służbowych, i prywatnych. Poznałam architektów, dekoratorów, projektantów, producentów. Otrzymałam możliwość zajrzenia do prywatnych domów Czytelników i podziwiania ich rewelacyjnych aranżacji (Ty również możesz ich odwiedzić - TUTAJ). Zadając mi pytania, obdarzyliście mnie zaufaniem, za co jestem Wam niezmiernie wdzięczna.