Data modyfikacji:

Sposoby na doświetlenie skosów we wnętrzach

Wnętrza ze skosami mają zarówno swoich miłośników jak i zagorzałych przeciwników. Dla jednych dodają wnętrzu wyjątkowy klimat, dla innych niepotrzebnie je zaciemniają i zmniejszają. I choć opinii jest mnóstwo, jedno jest pewne – podczas urządzania wnętrza ze skosami, koniecznie trzeba zwrócić szczególna uwagą na ich odpowiednie oświetlenie.

Zawsze byłam fanką skosów we wnętrzach. Zawsze nadawały pomieszczeniu przytulną atmosferę. Moim marzeniem była sypialnia ze skosem i oknem dachowym. Okazuje się jednak, że nie zawsze jest tak różowo. Gdy pokój ze skosem jest mały i nie ma w nim miejsca na dużo okna, to, co miało być uroczą oazą zmienia się w ciemną klitkę.

Przestrzeń

Dlatego tak ważne jest, by niezależnie od tego, czy jest to sypialnia, łazienka czy kuchnia, zadbać o przestronność pomieszczenia ze skosem. Nie wolno takiego wnętrza niepotrzebnie zagracać – skosy optycznie je zmniejszą. Zależy nam więc na ich rozświetleniu. Dobrym pomysłem jest stworzenie pustej przestrzeni na środku pokoju ze skosem – tam sufit jest najwyższy i dzięki temu stworzycie wrażenie przestronności. Projektanci wnętrz zalecają więc ustawianie wszelkich mebli przy ścianie, dobrze, by były one jasne i sprawiały wrażenie lekkości (ciężkie, trzydrzwiowe szafy nie będą tutaj właściwą decyzją). Jednolite, jasne barwy spowodują, że wnętrze wyda się wyższe

Światło

Istnieje kilka opcji na doświetlenie wnętrza ze skosami. Najczęściej jest to oświetlenie punktowe, kinkiety, lampy stojące czy oryginalne oświetlenie, które nie pasowałoby raczej do pomieszczenia innego typu.

Oświetlenie punktowe świetnie sprawdza się przy niskich skosach, gdzie trudne byłoby zastosowanie lamp wiszących (bez nieustannego uderzania się o nie w głowę). Zajmuje ono mało miejsca a punktowo kierowany strumień światła oświetla dokładnie to, co chcemy oświetlić. W dodatku ten typ oświetlenia pasuje do każdego wnętrza. W dodatku pomorze nam stworzyć wyjątkowy nastrój – jeśli zamontujecie jedną lampę w konkretnym (potrzebnym) punkcie np. nad łóżkiem czy w rogu pokoju, reszta wnętrza delikatnie przyciemniona i klimatyczna. Można zamontować też kilka lampek wzdłuż całej długości skosu.

Zaletą kinkietów jest ich różnorodność. Na rynku dostępna ogromna ilość wzorów i kolorów, dzięki czemu na pewno znajdziemy produkt, który idealnie pasować będzie do stylu urządzanego wnętrza. Ruchome kinkiety pozwolą Wam w dodatku skierować strumień światła w wybrane przez Was miejsce. W dodatku jego promień jest szerszy od oświetlenia punktowego – podświetlicie więc nie tylko skos, ale i ich otoczenie. Stwarza to dodatkowe możliwości dekoracyjne (świetnie w tak doświetlonym miejscu sprawdzi się obraz, regał z książkami czy ulubiony fotel).

Lampy stojące to nieco inna opcja. Zamiast oświetlania skosów od góry, wybieramy oświetlenie od dołu. Ich zaletą jest ponownie mnogość wzorów i kolorów. Lampa podłogowa świetnie sprawdzi się również jako „oświetlenie towarzyszące”, które niejako wzmocni centralne oświetlenie.

Coś więcej niż skosy

Oświetlenie skosów potraktować można również jako opcję do wykorzystania kreatywnych pomysłów wnętrzarskich. Skosy nie muszą być wcale utrapienie, z którym musimy sobie jakoś poradzić, możemy myśleć o nich jako o szansie na efektowne zaakcentowanie wnętrza. Pomysłów na oryginalne oświetlenie jest mnóstwo, wszystko zależy od Waszej wyobraźni i gotowości do szukania nieszablonowych rozwiązań.

Który sposób na doświetlenie skosów podoba Wam się najbardziej?

Autor: Oliwia Górska