Data modyfikacji:

Świat ponownie oszalał na punkcie tych stworków. Jak inspirują nasze wnętrza?

Od kilku dni cały internet żyje aplikacją Pokemon Go! Dorośli i dzieci chwytają za smartfony i ruszają na polowanie (i zdarza się, że znajdują coś więcej, ale o tym później). Słupki giełdowe skaczą w górę. Nintendo przeżywa drugą młodość. Oddajmy hołd fantazyjnym stworzeniom i przeżyjmy podróż sentymentalną wraz z autorami tych aranżacji!

Pokemony, kieszonkowe stworki, do dziś pamiętam, jak całe podwórko i moja podstawówka biegało z zabawkowymi chwytakami (Poke Ball), polując na plastikowe figurki, mniejsze kamienie czy (co gorsza) ogony psów sąsiadów i młodsze rodzeństwo. Dla kilkuletnich smarkaczy odległy świat znany z Polsatu był ziszczeniem najskrytszych marzeń. Nie sposób opisać histerię, jaka opętała wszystkich Ashów, Misty i Brocków na wieść o wstrzymaniu emisji anime, nie mówiąc o niezliczonej liczbie miejskich legend o dzieciach opętanych przez szatana, omamionych kolorowymi obrazkami, rzucających się z krawędzi mostów i okien mieszkań ("Ash, idę do Ciebie...!"). Ale już nie demonizujmy - tak straszyła mnie i moją mamę babcia...

Dla tego duetu spędziłam sporo czasu przed telewizorem i kupiłam jeszcze więcej paczek chipsów (tazosy). (fot. za: http://boxpop.com.br/pokemon-pode-ganhar-filme-live-action/)

Dziś kraina Pokemonów odżyła w naszej świadomości, a to za sprawą fantastycznej aplikacji Pokemon Go (niedostępna w Europie... jeszcze). Dzięki grze zainstalowanej w smartfonie każdy z nas może zostać mistrzem Pokemonów - korzystając z rozszerzonej rzeczywistości, odkryjemy i zapolujemy na kieszonkowe potworki w swoim otoczeniu. (Najwięcej frajdy mają internauci, którzy złapali jednego w prywatnej toalecie. Co tam robili? Tym się nie chwalą.) Zdarzają się też dziwne, mało przyjemne sytuacje, jak było w przypadku 17-letniej Amerykanki, która podczas wyprawy po pokemony znalazła... zwłoki mężczyzny!

Gotta catch them all! 

Można nie pojmować szału na Pokemony, można je kochać (Nintendo, serial? Bez znaczenia, skąd je znasz). Nie można jednak odmówić im jednego - japońskie istoty trwale zmieniły popkulturę, umacniając pozycję japońskiej sztuki popularnej. Nie można zaprzeczyć ogromnego znaczenia gospodarczego tej gałęzi przemysłu rozrywkowego. Rok w rok dzięki Pokemonom rynek wypracowuje ogromne zyski i to bynajmniej nie tylko z gier i serialu. Kluczowe są tu wszystkie gadżety: zabawki, koszulki i dekoracje do domu! Tak, nawet meble, które trafiają zarówno do pokojów dziecięcych, jak i sypialni dorosłych, statecznych kobiet i mężczyzn.

Sypialnia pokemon mastera

Z reguły spotykamy taki wariant w wydaniu dla chłopca, tudzież dziewczynki. Niejeden dorosły wstydzi się jednak przyznać, że drzemie w nim duch otaku (lub, jak kto woli, geeka - choć nie oddaje to w żaden sposób właściwej definicji jap. otaku). Pomieszczenie od podłogi po sufit skąpane jest w świecie pokemonów. Ściany, pościel, meble... Właściciele mogą powiedzieć, że udało im się Gotta catch them all!

Bardzo sympatycznie urządzony, nieprzesadzony pokoik dla małego fana pokemonów. (fot. marimoon.com.br)
Ash, trener Pikachu, był i jest nadal inspiracją dla chłopców. Mały kandydat na najlepszego trenera na świecie ucieszy się z takich dodatków. (fot. http://bedroomdesigncatalog.com/pokemon-bedroom-decor.htm)
Pozostaje mi tylko przypuszczać, że ona naprawdę kocha Pikachu (fot. http://bedroomdesigncatalog.com/pokemon-bedroom-decor.htm)

Pokemony elektryczne

Typ elektryczny pokemonów znany jest z miotania piorunami i posługiwania się wyładowaniami elektrycznymi jako bronią. Bez obaw, nikt nie każe nikomu wsadzać palców do kontaktów. Poke, poke, poke oświetlenie! Okazuje się, że pokemony wszelkiej maści stanowią świetną formę dla lamp, lampeczek, kloszy i abażurów. Topowym wariant DIY będzie, rzecz jasna, okrągły, papierowy abażur z IKEI przerobiony na Poke Balla.

Ledowe pokemony zamknięte w przezroczystym Poke Ballu zrobią wrażanie nie tylko w barze gamingowym czy hipserskiej knajpie. (fot. za; http://pokemonloversuper.tumblr.com)
Latarnie DIY z ulubionymi pokemonami - ich nie powinno zabraknąć na żadnym przyjęciu urodzinowym trenera pokemonów. Wpisując "pokemon party DIY" w sieci, natraficie na wiele niespodziewanych rozwiązań na przyjęcia urodzinowe w inspirowanych Nintendo czy Pokemonami. Np. tort urodzinowy dla świeżo upieczonego 30-latka! (fot. https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/originals/93/b4/85/93b485bb4a167c16ef123c11a1698499.jpg)

Ooooo, kawaii!

Niepokojąco urocze - tak określiłabym prawie wszystkie formy japońskiego popfolkloru. Nawet potwory w tej kombinacji są czarujące. W świecie Pokemonów bez trudu znajdziemy istoty, które spełniają kryterium sopranowego "Ooo, kawaii". Pikachu zasługuje na wysokie C. Słodkie, że chce się przytulić. Nic więc dziwnego, że producenci podłapali naszą słabość i wypuścili sporo "przytualaśnych" mebli, dodatków i tekstyliów. Relaks na Snorlaksie, głowa utulona do poduszki z żółciótką wiewióreczką... Ach, kawaii!

A może wolicie łóżko Pikachu? (fot. za: http://pokemonloversuper.tumblr.com)
Ten gość słynął z tego, że dużo spał i sporo jadł. Świetny na drzemkę. (fot. za: http://pokemonloversuper.tumblr.com)

Jest też inna forma pożyczek ze świata Pokemonów, bliższa samej grze: Nintendo i karciance. Co powiecie na stół do gry?

Gotowi na pojedynek? Takim stołem nie pogardzi żaden gracz i fan pokemonów. (fot. za: http://pokemonloversuper.tumblr.com)

Dekoracje nie tylko do pokoju dziecięcego

Fantastyczny świat Pokemonów przenika do naszego również pod postacią urokliwych, oddających często baśniową aurę dodatków. Wiele z nich zaskakuje pomysłowością, wyłaniającą się z często prostej i dość niespodziewanej formy. Przykładem są doniczki inspirowane kształtem Bulbasaura. Ten sympatyczny jegomość typu trawiastego miał na grzbiecie nic innego jak nierozwinięty pąk. Otwierał się, gdy Pokemon ewoluował. Jak myślicie, do którego poziomu doszłyby Wasze kwiatki w takiej poke doniczce?

Ceramiczne bulbasaury w kolorach ziemi będą wypełniać w przyjemny dla oka sposób twój parapet. (fot. za: http://www.polygon.com/pokemon/2014/8/18/6031683/bulbasaur-planter-missed-your-chance)
Drukarki 3D mogą dać nam wszystko, nawet nieistniejące stworzonka. Autorka tego projektu wydrukowała wspaniałe doniczki. (fot. za: http://sketch.bysusanlin.com/post/98289436513/this-happened-yup-bulbasaur-3d-printed-planters)

Autorskie dekoracje są często świadectwem świetnego poczucia humoru ich twórców. Przykładem tego jest choćby gaśnica. Dość nietypowa.

Siła Squirtle ugasiłaby nawet kultowy Płonący wieżowiec. (fot. za: http://uporygon.tumblr.com/post/121038579789)

Łezka w oku zakręci się największemu twardzielowi. Czekamy na Pokemon Go! A Wy? Którego pokemona najbardziej chcielibyście złapać?

Autor: Cieplik