Data modyfikacji:

System nawadniania ogrodu – poradnik cz.1

Piękny zadbany ogród to marzenie właściciela każdego domku jednorodzinnego. Jednak, aby trawa była zielona a kwiaty rosły i kwitły trzeba o nie dbać oraz je regularnie podlewać. Przy niewielkim klombie poradzimy sobie sami, jednak na dużej przestrzeni najlepiej zastosować system nawadniania, który tę żmudną pracę wykonana za nas. Podpowiadamy, co wybrać i jak przygotować się do instalacji.

Zanim będziemy cieszyć się automatycznym zraszaniem ogrodu warto zapoznać się z planem działki i nanieść na niego instalację. System powinien być ułożony tak, aby woda miała jak najmniejszą drogę do przebycia. W innym przypadku jej ciśnienie zostanie znacznie osłabione.

Źródło: flickr.com/Henry Hemming

Projekt

Na początek przejrzyjmy ofertę dostępnych produktów – zraszaczy i węży. Na planie ogrodu zaznaczamy miejsca, w których znajdą się elementy nawadniające oraz określamy zasięg ich działania. Najlepiej jeśli spryskiwane powierzchnie będą na siebie nachodziły, unikniemy wtedy miejsc, gdzie woda nie będzie docierać. Warto pamiętać, że zraszacze działają do 60% swojego zasięgu, pozostała część jest zmienna i zależy, m.in. od wiatru. Dlatego należy tak ustawić poszczególne elementy, aby żaden fragment ogrodu nie był suchy.

Następnie nawadniany teren powinniśmy podzielić na sekcje, w których ustawimy urządzenia. W każdej części należy zastosować jeden rodzaj nawadniania zależny od rodzaju roślin i ich potrzeb. Poszczególne sekcje będą pracowały pojedynczo, a ich liczba zależy od tego, jak duży ogród posiadamy, jakie jest ciśnienie wody i zapotrzebowanie na nią.

Na grafice: 1. Wąż ogrodowy Cellfast, 50,25 zł; 2. Wąż ogrodowy Renkforce, 95 zł; 3. Zraszacz ogrodowy Gardena, 57 zł; 4. Zraszacz ogrodowy Gardena, 30 zł

Szeroki wybór zraszaczy do ogrodu znajdziesz TUTAJ.

Działanie

System nawadniający zaczyna działać, kiedy jest podłączony do wody. Możemy to robić ręcznie lub automatycznie. Samodzielne podłączenie wody wciąż wymaga od nas obecności oraz czasu, natomiast zaprogramowanie systemu całkowicie zwalnia z obowiązku pamiętania o podlewaniu. Możemy w tym celu wyposażyć go w sterownik, na którym ustawimy porę i długość podlewania, poszczególne dni podlewania, a także ustalić kolejność pracy poszczególnych sekcji. Bardzo przydatną funkcją jest także czujnik deszczowy, który w razie deszczu nie uruchomi systemu lub w czujnik wilgoci gleby, reagujący zgodnie ze stanem podłoża.

Uwaga! Przed zimą należy odciąć dopływ wody do systemu i oczyścić go z jej resztek (np. sprężonym powietrzem). Zapobiegnie to zamarznięciu oraz uszkodzeniu instalacji. Natomiast wiosną przed uruchomieniem warto sprawdzić poszczególne elementy i wyczyścić dysze zraszaczy.

Autor: Kasia