Data modyfikacji:

Wnętrza z ekranu: The Holiday

„The Holiday” znajduje się w czołówce najpopularniejszych komedii romantycznych ostatnich lat. Fani (czy raczej fanki) cenią ją nie tylko za ciepło i humor, ale również piękną scenografię, która odgrywa niebagatelną rolę w fabule. Jej osią jest zamiana domów pomiędzy amerykańską businesswoman Amandą i brytyjską dziennikarką Iris.

Filmy Nancy Meyers, reżyserki „The Holiday”, słyną z wyjątkowego klimatu i pięknych wnętrz. Tym razem za ich stworzenie był odpowiedzialny osobisty dekorator reżyserki, a nie znana z pracy nad jej innymi produkcjami Beth Rubino. Wygląd domów głównych bohaterek miał być odzwierciedleniem ich natury. Kalifornijska willa Amandy (w tej roli Cameron Diaz), zajmującej się produkcją filmowych zwiastunów, wygląda jak wyjęta z katalogu, natomiast Iris (Kate Winslet) prowadząca kolumnę towarzyską w brytyjskim dzienniku „The Daily Telegraph” mieszka w kameralnej, kamiennej chatce na prowincji.

Dom Amandy w „The Holiday” charakteryzuje nowoczesny design, prostota, elegancja i minimalistyczna kolorystyka - wnętrza są utrzymane w barwach bieli, kremu i czerni. Pomieszczenia są bardzo przestronne, a ich pozornie chłodny charakter przełamuje wyposażenie i dodatki – miękkie kanapy, lampy z mlecznymi kloszami, miękkie kotary czy misy z owocami w futurystycznej kuchni, zdominowanej przez stal i lakierowane powierzchnie.

Amanda to typ kobiety, która raczej gotuje samodzielnie, co może tłumaczyć raczej ascetyczny charakter tego pomieszczenia. Tam, gdzie przebywa w samotności i szuka spokoju klimat jest znacznie cieplejszy - jej sypialnia jest przestronna i ciepła, a wśród wyposażenia pojawiają się elementy z jasnego drewna. Nieco rustykalny klimat panuje również w łazience, gdzie obok dużej, białej wanny znalazły się drewniane witrynki z kosmetykami.

Chatka Iris jest kompletnym przeciwieństwem wielkomiejskiej willi Amandy. Jej dom to królestwo shabby chic, a ponieważ film „The Holiday” w tytule odwołuje się do świąt Bożego Narodzenia, wnętrze zostało udekorowane na tę okazję – u Amandy świąteczny klimat jest praktycznie nieobecny. W chatce znajduje się mnóstwo mebli „nie do pary” w klimacie pchlego targu, bibelotów, pozornie niepotrzebnych sprzętów i obrazków powieszonych na ścianach.

Salon Iris

Całość jest utrzymana w pastelowej kolorystyce, z przewagą beżu, różu, żółci i błękitu. Kontrastowe wzory współistnieją w pełnej harmonii, a ciepła dodają dwa kominki - w salonie i kuchni. Wyjątkowo urokliwa jest niewielka łazienka z cynową wanną, drewnianą podłogą oraz kamienną ścianą. Wrażenie przytłoczenia drobiazgami jest znacznie mniejsze w sypialni, która nabiera przestronności za sprawą białego, belkowanego sufitu. W jej centrum znajduje się kremowe, metalowe łóżko z ozdobną ramą.

Wszystkie fotografie z planu pochodzą ze strony www.outnow.ch

Autor: Kasia Szulik