Współcześnie coraz więcej architektów ma świadomość tego, w jaki sposób ich projekty wpływają na środowisko naturalne. Niestety przez wiele lat nie zastanawialiśmy się nad konsekwencjami naszych działań. W rezultacie do dziś stoją budynki, które rażąco psują krajobraz. Co gorsza, ich budowa doprowadziła do wyniszczenia cennych terenów, takich jak lasy lub linie brzegowe.
Dlatego bardzo mnie cieszą budynki i projekty, które stają się spójną częścią krajobrazu. Zamiast go szpecić i zmieniać pod swoje dyktando, dopasowują się do warunków i otoczenia. Niesamowite wrażenie zrobiły na mnie domy "zawieszone" nad przepaścią.
Trudne i nieregularne ukształtowanie terenu, duże spadki wysokości, kąt nachylenia, a mimo to stoją dumnie i cieszą oko. Ich mieszkańcy muszą być niezmiernie dumni. A Wam który spodobał się najbardziej?