Data modyfikacji:

Jakich kolorów lepiej unikać w aranżacji wnętrz?

Masz ochotę na eksperymenty z kolorami ścian? Chcesz odejść od sztampowej bieli i szarości, jakie panoszą się w aranżacji wnętrz? Uważaj – niektóre kolory mogą być bardzo ryzykownym posunięciem. Oto kilka barw, z którymi nie ma żartów.

Skandynawowie mówią, że nie ma złej pogody, jest tylko złe ubranie. To powiedzenie o nieodpowiednim przystosowaniu do panującej aury można przenieść na język aranżacji wnętrz – nie ma złych kolorów, tylko niektórzy źle je stosują. Fakt, czasem wystarczy odrobina wyczucia, aby nawet trudne kolory dobrze grały w stylizacji mieszkania. Ale powiedzmy sobie szczerze – są takie barwy, które mogą zwieść nas na aranżacyjne manowce. Jeśli więc stoisz właśnie przed trudnym wyborem kolorystyki do aranżacji swojego mieszkania, przekonaj się jakie kolory ścian i dodatków mogą być naprawdę kiepskim pomysłem.

Przeczytaj też: Ciemne kolory w aranżacji wnętrz – jak je stosować?

Kolory do salonu i sypialni – uważaj na pomarańczowy

Co prawda, tytuł kultowego serialu Netflixa mówi, że pomarańcz to nowa czerń, ale bądźmy szczerzy – tej intensywnej barwie bardzo daleko do ponadczasowej klasyki. Pomarańcz może i wygląda dobrze w niektórych rozwiązaniach, ale to zdecydowanie jeden z najtrudniejszych kolorów do ogrania w aranżacji wnętrz. Niby jest to optymistyczny odcień, ale jednocześnie bardzo energetyczny. Oznacza to, że co wrażliwsze na barwy osoby, mogą czuć się rozdrażnione, jeśli zbyt długo będą przebywać w intensywnie pomarańczowym otoczeniu.

Jak czytamy na blogu stylistki Basi Józefiak, pomarańczowy jest na tyle pobudzającym kolorem, że często stosuje się go w przypadku strojów sportowych. W tym przypadku pobudzenie faktycznie jest zrozumiałe, ale w mieszkaniu, gdzie chcesz odciąć się od zgiełku całego świata, może to być kiepski pomysł. Dodatkowo intensywny pomarańcz widzimy też chociażby na znakach drogowych, bo kolor ten bardzo przykuwa uwagę. Jak zatem ma się to do aranżacji wnętrz? Jeśli chcesz zaryzykować filtr z pomarańczową barwą w stylizacji mieszkania, najlepiej sprawdzi się ona np. w domowym biurze – tam, gdzie liczy się kreatywność, pobudzenie umysłu będzie jak znalazł. A jeśli zastanawiasz się, jaki kolor do sypialni czy salonu wybrać, lepiej zrezygnuj z pomarańczowego – tam wszak liczy się spokojna atmosfera, a kolorystyczne fajerwerki nie będą sprzyjać wyciszeniu.

Niebezpieczne związki z czerwienią

To kolor miłości, więc dla wielu jest oczywistym wyborem, jeśli chodzi o odpowiedź na pytanie, jaki kolor do sypialni? I o ile czerwień w ubiorze czy dodatkach jest świetnym posunięciem, które dodaje całej stylizacji pikanterii i charakteru, o tyle w aranżacji wnętrz może się to skończyć jedną wielką katastrofą. Wszak czerwień to bardzo agresywna barwa – kojarzy się nie tylko z namiętnością, ale też ogniem, wojną czy krwią. Musisz przyznać, że nie są to zbyt optymistyczne powiązania zwłaszcza, jeśli leży ci na sercu stylizacja wnętrza, w którym będziesz odpoczywać.

Czerwień to zdecydowanie bardzo odważne posunięcie, gdyby przyszłoby ci do głowy postawić na takie kolory farb i pomalować nimi ściany. Lepszym rozwiązaniem będą czerwone akcenty – kanapa fotel, czy dodatki w tym właśnie kolorze mogą dodać rumieńców stylizacji wnętrza.

Intensywny fiolet

To świetny przykład na to, jak trendy często rozmijają się ze zwykłym życiem. Wszak Ultra Violet to wciąż jaśnie nam panujący kolor roku wg Instytutu Pantone. I na nic zdadzą się tłumaczenia, że fiolet w takim wydaniu odzwierciedla aktualne tendencje w designie czy kulturze. W aranżacji wnętrz może przysporzyć naprawdę sporo problemu.  Oczywiście nie czepiam się tu pastelowych czy pudrowych odcieni fioletu – te z powodzeniem mogą grać pierwszą rolę w aranżacji wnętrz. Jednak intensywna barwa może być ryzykowna.

Fiolet to kolor, który kojarzy się z religią i władzą – wszak to właśnie w tym kolorze są utrzymane szaty dostojników kościelnych, a w przeszłości również monarchów. Co prawda z tego właśnie powodu kojarzy się ze szlachetnością, jednak fiolet trudno nazwać eleganckim kolorem. Jak czytamy na stronie serwisu internetowego Grafmag, fiolet powstaje z połączenia dwóch bazowych barw, czyli czerwieni i błękitu. W efekcie uzyskujemy wybuchową i bardzo nasycona kolorystycznie mieszankę. Jeśli zatem chcesz postawić na intensywne kolory farb i po głowie chodzi ci właśnie fiolet, miej się na baczności. Całe pomieszczenie pomalowane tą barwą może być zbyt przytłaczające. Lepiej jest zarezerwować kolor dla akcentów i zestawić go z mniej intensywnymi barwami. Przykładowo szarość oraz biel świetnie złagodzą efekt, jaki daje fiolet.

A ty co sądzisz o powyższych kolorach? Twoim zdaniem czerwień, fiolet czy pomarańcz to dobre kolory do salonu, sypialni czy kuchni? Te intensywne barwy, choć są ryzykownym posunięciem, umiejętnie stosowane, mogą jednak wyjść ci na plus. Jeśli nie chcesz rezygnować z powyższych odcieni, i nie wyobrażasz sobie innej odpowiedzi na pytanie, jaki kolor do sypialni, lepiej postaw na mniej intensywne odcienie. Łagodniejsza tonacja jest znacznie prostsza do ogrania w aranżacji wnętrz. Ponadto kolory te najlepiej wypadną w roli dodatków i otoczone stonowanym towarzystwem.

Autor: Kamila Zalińska-Woźny