Data publikacji:

Jak zabezpieczyć narożniki ścian w przedpokoju?

Przypadkowe uszkodzenia, zabrudzenia i odspojenia tynków z narożnika to najczęściej spotykane szkody w przedpokojach. W dzisiejszym artykule przeprowadzimy Cię przez różne możliwości zabezpieczania narożników ścian – kątownikami, listwami naściennymi, odbojnikami czy piankami. Dowiesz się, jakie są wady i zalety poszczególnych rozwiązań, a także jak zabezpieczyć narożniki ścian w przedpokoju.
jak zabezpieczyć narożniki ścian w przedpokoju

Jak zabezpieczyć narożniki ścian w przedpokoju? Inspiracje

Narożniki łatwo obtłuc, wnosząc meble, rower, dziecięcy wózek czy nawet zakupy. Wówczas delikatne uderzenie może skutkować nie tylko odpadnięciem farby, ale również fragmentów tynku. Jak zabezpieczyć narożniki ścian w przedpokoju? Rozwiązaniem mogą być listwy zabezpieczające narożniki ścian, czyli inaczej – kątowniki ochronne. Do dyspozycji mamy zarówno narożniki, jak i półnarożniki. Co ciekawe, istnieją nawet listwy chroniące krawędzie o kształcie łuku, jednak te są obecnie niezbyt popularne ze względu na wykańczanie wszystkiego w domach w kant. Tego rodzaju produkty występują w formie aluminiowej, z PCV lub alternatywnie z siatki. Zatapiamy je w kleju, przykrywamy zaprawą oraz malujemy i gotowe. Narożniki są wzmocnione przed odpadaniem tynków, jednak w sytuacji, w której farba się z nich zetrze, na ścianie zaczyna być widoczny ubytek w odmiennym kolorze.

Zabezpieczenia i okładziny na ścianę w przedpokoju

Zabezpieczenia i okładziny na ścianę w przedpokoju mogą być bardzo różne, a to, które z nich wybierzemy, jest zależne przede wszystkim od wymaganego stopnia zabezpieczenia oraz planowego poziomu estetyki rozwiązania. Wśród innych sposobów na zabezpieczenie narożników niż wcześniej wymienione można przytoczyć:
  • odbojnice elastyczne – czyli jeden z najskuteczniejszych sposobów zabezpieczania narożników, jednak jest przy tym mało dyskretny. Odbojnice montuje się na stalowym profilu, natomiast z wierzchu znajduje się kauczuk, który można wymieniać po jego uszkodzeniu bez potrzeby zdejmowania profilu;
  • listwy wykańczające – przypominające standardowe listwy przypodłogowe, jednak stosowane na ściany. Najczęściej mają walory dekoracyjne w postaci ozdobnych rzeźbień czy chromowanej powierzchni. Nie zasłania się ich zaprawami, ponieważ są to listwy naścienne podnoszące walory estetyczne pomieszczenia;
  • farby plamoodporne lub zmywalne – to dobry wybór dla wszystkich osób, które mają problemy z brudzeniem się narożników, ale nie odpadaniem z nich tynku w wyniku przypadkowych uderzeń. Wybór takiej farby pozwoli szybko odświeżyć narożnik bez ryzyka, że szorując, usuniemy także powłokę malarską;
  • piankowe zabezpieczenie narożników ścian przed dziećmi – czyli tzw. ochraniacze narożne wykonane z grubej warstwy pianki. Są widoczne i przyciągają uwagę, jednak pozwalają zapewnić bezpieczeństwo pociechom.
  • Jak naprawić uszkodzony narożnik?

    Wykończenie narożników ścian jest ważne, jednak co, jeśli uszkodzenia już powstały? Powierzchnię należy oczyścić z pyłów i zabrudzeń, osuszyć oraz odtłuścić. Następnie przygotowujemy zaprawę gipsową do zagruntowywania i rozprowadzamy ją równomiernie po ścianie. Nadmiar zbieramy szpatułką. Po wstępnym przeschnięciu należy przeszlifować naprawiany kawałek – rozpoczynając od najgrubszego papieru ściernego i przechodząc stopniowo do coraz delikatniejszych wariantów.
    Jeśli uszkodzenie jest na tyle głębokie, że sięga poprzedniego narożnika, konieczne będzie jego usunięcie. Wówczas ponownie konieczne będzie oczyszczenie powierzchni, a następnie jej zagruntowanie. W dalszej kolejności na ścianie można umieścić narożnik lub siatkę wzmacniającą z włókna szklanego, zatapiając ją w kleju przeznaczonym do tego celu. Siatkę przykrywamy kolejną warstwą kleju i szpachlą, które później trzeba zagruntować oraz wyszlifować.
    Zdjęcie: Envato Elements
    Karolina Grad
    Karolina Grad

    Książki, muzyka i nowinki technologiczne – to jest to, co daje mi energię bardziej niż poranna kawa! Oprócz tego lubię rysować i tworzyć, a jeśli wystarczy mi dnia, wychodzę na spacer i zabieram ze sobą aparat!