Data modyfikacji:

Projektor w salonie zamiast telewizora: czy warto? Pomysły i aranżacje

Coraz więcej młodych ludzi rezygnuje z telewizji na rzecz serwisów streamingowych. A może by tak zrezygnować całkiem z telewizora? Jego rolę mógłby przejąć projektor, zajmujący znacznie mniej miejsca. Czy projektor w salonie zamiast telewizora to dobry pomysł? Przedstawiamy plusy i minusy takiego rozwiązania.

Czytaj również: Jaki projektor do gier?
projektor zamiast telewizora

Projektor zamiast telewizora – jakie ma zalety?

Kinowe wrażenia we własnym domu? To naprawdę możliwe. Współczesne rzutniki bez problemu są w stanie dostarczyć obraz wysokiej jakości. Projektory domowe wyświetlają obraz w Full HD, dzięki czemu filmowe seanse będą bardzo przyjemne. Czy warto jednak rezygnować z telewizora na rzecz rzutnika? Przeanalizujmy najpopularniejsze argumenty.

Największą, nomen omen, zaletą projektorów domowych jest bardzo duży obraz. Ustawiając rzutnik 2-3 metry od ściany, uda się wyświetlić obraz o przekątnej 100 cali. Niektóre rzutniki są w stanie zapewnić dobrą jakość nawet przy większym powiększeniu, np. 150 cali. Wyświetlony w ten sposób mecz, film lub serial zapewni duże wrażenia i może być namiastką kina. Ogromny ekran docenią też miłośnicy gier konsolowych. Rozgrywka na 150 calowym ekranie to zupełnie inna jakość niż gra na telewizorze 55 cali.
Dla wielu osób argumentem przemawiającym za zakupem rzutnika jest także aranżacja przestrzeni. Nieużywany telewizor zajmuje na ścianie niepotrzebnie miejsce i często można spotkać się z opinią, że psuje estetykę salonu. Projektor w salonie korzysta ze ściany tylko w momencie, gdy jest włączony. Przez większą część dnia może więc spoczywać pod sufitem lub na półce. Bez baw, istnieje wiele sposobów na to, by sprytnie ukryć rzutnik przed wzrokiem gości.

Ważnym punktem przemawiającym za zakupem rzutnika wydaje się zdrowie oczu. Światło odbite od ściany jest dla oczu znacznie mniej męczące niż to emitowane przez telewizor. Jeśli więc odczuwasz dyskomfort podczas oglądania telewizji lub masz problemy ze wzrokiem, rzutnik może przynieść ulgę. Warto też podkreślić, że kolory wyświetlane przez projektor są bardziej miękkie i stonowane, więc odczucia są zbliżone do tych odczuwalnych w kinie. Filmy i seriale nagrywane są wszak w taki sposób, by dobrze wyglądać na rzutniku, a niekoniecznie telewizorze.

Mankamentem wielu nowoczesnych telewizorów jest wyświetlanie zbyt ostrego, nasyconego obrazu. Początkowo wygląda on interesująco, ale potrafi szybko zmęczyć.

Wady projektora w salonie

Pora na odkrycie tych mniej zachęcających argumentów. Pierwszy narzuca się od razu i jest to oświetlenie pokoju. Nawet projektory z mocną lampą nie poradzą sobie z intensywnym, dziennym światłem. Oglądanie filmów przed zmrokiem może być więc uciążliwe i w praktyce zawsze wymaga zaciemnienia pomieszczenia. Biorąc pod uwagę, że okna w salonach skierowane są zazwyczaj na południe lub zachód, rozwiązaniem są jedynie rolety lub grube zasłony. Minimalna jasność rzutnika, który sprawdzi się w salonie, to 2000 lumenów.

Sporą przeszkodą w montażu projektora w salonie jest także poprawne umiejscowienie go przed ścianą. W przypadku telewizora sprawa jest prosta – wystarczy ustawić go tam, gdzie chcesz wyświetlić film. Decydując się na rzutnik, musisz nie tylko wygospodarować gładką ścianę, ale i miejsce dla urządzenia. Najczęściej ląduje on pod sufitem, co wiąże się z koniecznością przytwierdzenia statywu oraz maskowania kabli. Nie obędzie się więc bez małego remontu. Alternatywą jest ustawienie rzutnika na meblu za kanapą lub pod stolikiem kawowym. Tutaj również największy problem mogą sprawić kable.
Na koniec trzeba wspomnieć o ograniczeniach rzutnika. W dobie telewizorów Smart, które umożliwiają przeglądanie internetu, korzystanie z serwisów streamingowych lub pozwalają na łączność ze smartfonem, rzutniki mają mniejsze możliwości. Aby zapewnić pełnię funkcji multimedialnych, musisz dokupić adapter, np. Google Chromecast 3. Konieczne jest też dokupienie dodatkowego soundbara lub zestawu głośników kina domowego. Głośnik zamontowany w projektorze jest zazwyczaj słabej jakości i nie zastąpi głośników telewizora. Pamiętaj też o tym, że projektory wymagają chłodzenia i są znacznie głośniejsze od telewizorów. Wybierz model, który nie emituje hałasu większego niż 30 dB.

Projektor w salonie – dla kogo?

Biorąc pod uwagę wszystkie argumenty za i przeciw, można podjąć świadomą decyzję zakupową. Projektor w domu ma wiele zalet, ale nie jest w stanie stuprocentowo zastąpić telewizora. Jeśli często oglądasz telewizję w ciągu dnia i nie lubisz półmroku we wnętrzu, nie jest to rozwiązanie dla ciebie.

Rzutnik w salonie sprawdzi się natomiast u osób, które korzystają z telewizora tylko do wieczornych seansów filmowych. Jest to także dobry wybór wówczas, gdy chcesz korzystać z projektora w inny sposób, np. podczas biznesowych prezentacji. Jedno urządzenie może więc przydać się za dnia w pracy, a wieczorem dostarczy ci kinowych wrażeń. Projektor łatwo przetransportujesz też podczas zmiany mieszkania, czego nie można powiedzieć o dużych telewizorach.

Projektor do sypialni

Najlepszym rozwiązaniem wydaje się więc połączenie dwóch rozwiązań. Jeśli masz już dobry telewizor, nie musisz go wymieniać. Projektor będzie jego doskonałym uzupełnieniem. Skorzystasz z niego np. w sypialni, która z natury jest pomieszczeniem bardziej zacienionym. Wieczorne seanse filmowe nie muszą przecież odbywać się w salonie. Projektor może być alternatywą również do gabinetu, pokoju dziecka lub pokoju gier. Jeśli to rozwiązanie przypadnie ci do gustu, nic nie stoi na przeszkodzie, by zabierać rzutnik również do salonu. Latem natomiast zaserwujesz domownikom lub gościom seans filmowy w ogrodzie. Brzmi doskonale, prawda?
Autor: Szymon Sonik