Kupując dywan nie możemy ograniczać się wyłącznie do naszego gustu. Biały, puchaty dywan będzie wyglądał fantastycznie. Jeśli jednak zastanowicie się nad tym, jak wiele czasu spędzicie na tym pięknym dywanie na kolanach, próbujący wyczyścić go z sierści Waszego ukochanego psa, resztek jedzenia, rozrzuconego przez Wasze dziecko czy po prostu wina, rozlanego na ostatniej imprezie ze znajomymi – być może zdecydujecie się na coś innego…
Wybieranie dobrego dywanu to temat-rzeka, postaram się Wam jednak nieco ten proces przybliżyć. Dziś część pierwsza z dywanowego cyklu- dobór właściwego materiału.
Dobrze dobrany dywan, to wygoda i szyk. Pomieszczenia, w których znajduje się dywan automatycznie zachęcają nas do chodzenia na boso, co pozwala odpocząć naszym stopą. Gdy dodatkowo jest dobrze dobrany, dodaje wnętrzu uroku. Jednak kluczowym czynnikiem, który musimy wziąć pod uwagę jest materiał. Rodzaje włókien i metoda wykonania dywanu stanowi o jego przeznaczeniu.
Salon, jadalnia, czy przedpokój to miejsca, w których jest najwięcej ruchu, co za tym idzie to właśnie tam można się spodziewać największej ilości plam i zabrudzeń. Dlatego dywany w tych pomieszczeniach muszą być jak najbardziej odporne na plamy. Ważne, by miały dobrą jakość, gdyż częste czyszczenie na pewno wypłynęło by znacznie na wygląd słabszego jakościowo materiału. Pamiętajcie, że materiał = odpowiedni sposób czyszczenia i pielęgnacji. Z jednych usuwanie plan będzie banalnie proste, w przypadku innych- przygotujcie się na długą batalię.
W wspomnianych przeze mnie wyżej pomieszczeniach eksperci zalecają wybór dywanu o niskim runie, które się łatwo odkurza. Powinien mieć wysoką gramaturę, czyli być odporny na odkształcenia (po przesunięciu kanapy na inne miejsce, nie zostanie nam wygnieciony placek, z którym nie wiadomo potem, co zrobić). Taki dywan powinien również posiadać sylikonowe podbicie, które zapobiega przesuwaniu się dywanu.
Wiem, że zasmucę wielu z Was, ale kochane przez wszystkich, puszyste dywany odgniatają się już po ok. miesiącu, nie mówiąc już o zabrudzeniach i męczarni usuwania, jakiejkolwiek plamy. Tego typu dywany nadają się do sypialni, czy łazienki (w formie małych dywaników czy chodniczków, ochronią nasze bose stopy przed zmarznięciem).
Włókno poliamidowe, czyli nylon jest wytrzymałe, mało podatne na ścieranie i odporne na zabrudzenia. Świetnie sprawdzi się więc w salonie, czy jadalni.
Polipropylen - również jest bardzo trwały (świetny także na balkon, czy taras!), odporny na pleśń, wilgoć – łatwo się go czyści.
Akryl – łatwy w utrzymaniu czystości, również jest odporny na pleśń. Nie elektryzuje się. W dotyku przypomina wełnę, jednak jest od niej bardziej błyszczący.
Poliester również łatwo wyczyścić, jednak jego włosie nie jest odporne na zagniecenia, nie nadaje się więc do salonu pod sofę, fotele czy stolik. Jego zaletą jest natomiast to, że wizualnie jest bardzo zbliżony do wełny.
Włókno mieszane to połączenie kilku materiałów. Idealnie sprawdzi się dla osób, które chcą połączyć miękkość i wygląd wełny i właściwościami dywanów syntetycznych. To naprawdę interesująca opcja.
Wełna może być barwiona na dowolny kolor, jest bardzo miękka i ciepła. Niestety wystawiona na słońce płowieje, dlatego idealnie nada się do ciemniejszej sypialni. To niemal najdroższy i bardzo ceniony materiał.
Jedwab to najbardziej luksusowa opcja. Mimo kuszącego wyglądu (ach ten blask!) nie jest to najłatwiejszy materiał do czyszczenia, eksperci nie zalecają robić tego samemu. Lepiej oddać zabrudzony firmie, która zajmuje się tym zawodowo, inaczej możecie taki dywan po prostu zniszczyć. To dodatkowo zwiększa cenę tego materiału, ponieważ takie usługi również nie są tanie. Jeśli jednak bardzo zależy Wam na jedwabnym wyglądzie, wybierzcie wiskozę, która jest dużo tańszym odpowiednikiem jedwabiu. Niestety usuwanie plan z wiskozy może bardzo łatwo zdeformować włókno dywanu.
Sizal to materiał, którego wybór bardzo Wam odradzam. Z jednej strony jest twardy i wytrzymały, łatwo się je odkurza (posiadacze zwierzą teraz się cieszą ;)), z drugiej – kompletnie nie da się ich czyścić (w branży uznaje się je za „jednorazówkę” wśród dywanów). Dlatego, jeśli nie chcecie się rozczarować – omijajcie ten materiał z daleka.
Tego typu dywany mogą być wykonanie z niemal każdego z wyżej wymienionych materiałów. Są kudłate i uwielbiane przez miliony. Sprawiają przyjemne wrażenie, są miękkie i pozwalają ocieplić pomieszczenie. Niestety właściciele czworonogów muszą o nich zapomnieć, ponieważ jeśli nie mamy w planach codziennego wybierania z dywanu kociej czy psiej sierści, która wbija się głęboko między jego włókna, taki dywan długo nie pociągnie. Zresztą nawet osoby, które nie posiadają żadnego pupila muszą regularnie taki dywan trzepać (przy praniu i czyszczeniu ponownie najlepiej zlecić to specjalistom). Świetne do sypialni, czy dziecięcego pokoju – idealne do zabaw na podłodze!