Data publikacji:

Jak zimować pelargonie?

Pelargonie cieszą się niesłabnącą popularnością od wielu lat. W sezonie wiosenno-letnim znakomicie prezentują się na tarasach i balkonach. Potrafią cieszyć oczy niezwykłą kolorystyką i bogatym kwitnieniem. Pelargonie są bardzo łatwe w uprawie – poradzi sobie z nimi nawet osoba, która nie ma ręki do kwiatów. Rośliny nie mogą zostać na zimę na zewnątrz. Sprawdź, jak zimować pelargonie!
pelargonie

Czy zimowanie pelargonii na balkonie jest możliwe?

Ogólnie rzecz biorąc, pelargonia to roślina wieloletnia, przy czym najpiękniejsze i najobfitsze kwiaty daje przez pierwsze 2 lata. Przy dobrej pielęgnacji nie trzeba kupować nowych sadzonek tej samej odmiany co rok. Miłośnicy pelargonii doskonale wiedzą, że pelargonię można z łatwością rozmnażać na wiosnę (na przykład z liści). Na wiosnę ludzie kupują najczęściej kolejne odmiany, które mogą uatrakcyjnić wygląd najbliższego otoczenia. 
Pelargonia nie przetrwa zimy na balkonie. Po prostu zamarznie. Można powiedzieć, że dla pelargonii niebezpieczne są już jesienne przymrozki. Oznacza to, że termin zabrania pelargonii z balkonu lub z tarasu powinien być uzależniony od warunków atmosferycznych panujących w danej chwili. 
Jeśli we wrześniu są bardzo zimne noce, to trzeba od razu zareagować na taką sytuację. Jeśli jest ciepło, można poczekać z takim manewrem nawet do końca października. Przymrozki, jeśli nie zniszczą rośliny, to osłabią jej kwitnienie. Dlatego nie warto zwlekać z przestawieniem pelargonii w odpowiednie miejsce, jeśli posiadane pelargonie mają być ozdobą w kolejnym sezonie.

Jak przechowywać pelargonie do wiosny?

Jeśli chodzi o pelargonie, to nie wymagają one zbyt wielu czynności w kwestii samego zimowania. Wystarczy przenieść pelargonie w donicach na przykład na werandę, do ogrodu zimowego, na klatkę schodową, do piwnicy lub do mieszkania (ale tylko do chłodnego pomieszczenia). 
Trzeba koniecznie pamiętać, że temperatura nie powinna być niższa niż 5°C i nie wyższa niż 10°C. Chodzi o to, że zimą pelargonie wchodzą w fazę spoczynku. Jeśli pelargonie znajdą się w ciepłym mieszkaniu, to niestety ich wegetacja będzie szybsza, co w konsekwencji doprowadzi do osłabienia rośliny. Oznacza to, że błędem jest ustawianie pelargonii na parapetach w ogrzewanym pomieszczeniu (zwłaszcza nad kaloryferami). Wyjątek stanowią pelargonie angielskie, gdzie dopuszczalna temperatura maksymalna wynosi aż 15°C.
Mieszkańcy kamienic, którzy przykładowo mają na swoim podwórku miejsce przeznaczone do wspólnej rekreacji, po zakończeniu sezonu mogą przenieść pelargonię na klatkę schodową. Zazwyczaj w kamienicach klatka schodowa nie ma ogrzewania, dzięki czemu warunki dla pelargonii w trakcie zimy będą wręcz idealne. Czasami lepiej jest je wnieść na wyższe kondygnacje, gdyż przestrzeń na parterze może być zbyt wychłodzona z powodu częstego otwierania drzwi wejściowych na klatkę schodową. Przez to pelargonia może przemarznąć. 
W blokach można zrobić tak samo, ale tylko w sytuacji, gdy nie ma na klatce schodowej kaloryferów. W blokach ogrzewanie dość często jest włączone na maksimum, przez co nie da się zapanować nad temperaturą korzystną do przechowywania pelargonii.

Na czym polega przechowywanie pelargonii na sucho?

Przechowywanie pelargonii na sucho polega na przestawieniu roślin na przykład do piwnicy, do pomieszczenia gospodarczego lub do garażu. Temperatura w tego typu miejscach nie może spadać poniżej 0°C. Zimowanie pelargonii w piwnicy nie wymaga dostępu do światła (czyli nie trzeba martwić się brakiem okien). Pelargonie trzeba przyciąć na dowolnej długości. Konieczne jest usunięcie wszystkich liści. Ta metoda pozwala na pozostawienie roślin bez podlewania prawie do samego końca zimy. Przy czym podlewanie powinno się stopniowo wprowadzać pod koniec lutego. Taki zabieg ma delikatnie wybudzić rośliny z fazy spoczynku.
Alternatywny sposób to wyjęcie pelargonii z doniczek. Rośliny wymagają oczyszczenia korzeni z ziemi. Nie trzeba usuwać liści. Następnie korzenie należy umieścić w pojemniku lub w torebce wypełnionej wilgotnym (ale nie przemoczonym) torfem.
Przy dużej ilości pelargonii potrzebne jest większe pomieszczenie lub regały magazynowe z kilkoma półkami. Dzięki temu rozwiązaniu doniczki z roślinami nikomu nie będą przeszkadzać, a poza tym minimalizuje się ryzyko przypadkowego zniszczenia kolekcji pelargonii.

Jak i kiedy przycinać pelargonie?

Jeśli chodzi o przycinanie pelargonii, to w tej kwestii są dwie szkoły. Jedna uważa, że przycinanie pelargonii najlepiej jest wykonać jesienią, a druga twierdzi, że takie działanie da najlepsze rezultaty wiosną. 
Jeśli pelargonie będą zimowane w temperaturze 5°C–10°C, to jak najbardziej taki zabieg można wykonać w czasie jesiennych dni. Czynność polega na skróceniu wszystkich pędów do długości maksymalnie 20 cm. Koniecznie trzeba usunąć zaschnięte kwiatostany, inaczej nie będzie można liczyć na bujne kwitnienie pelargonii w kolejnym sezonie. Nie można zostawić obumarłych pędów lub fragmentów rośliny zaatakowanych przez chorobę. Na wiosnę dobrze jest uszczykiwać pędy pelargonii na samym wierzchołku, co w efekcie powoduje liczne rozgałęzianie się rośliny.
Zdjęcie: Envato Elements
Dorota Zgutka
Dorota Zgutka

Uwielbia zakupy internetowe, przez co pisze o nich z czułością. Uprawia krótką formę literacką i komediodramat. Na co dzień jest związana ze Stowarzyszeniem Dom Kultury Niezależnej w Łodzi, gdzie pisze dla kultura.fm.