Data modyfikacji:

Kuchenna zielarnia – co i jak można uprawiać we własnej kuchni?

Świadczą o naszym kulinarnym guście, są zawsze pod ręką i wspaniale pachną. Świeże zioła nie tylko dodają naszym potrawom smaku i wykwintności. To także doskonałe ozdoby naszych kuchni i balkonów. Jeżeli uwielbiamy gotować, a naszym marzeniem od zawsze był przydomowy ogródek, nic nie stoi na przeszkodzie, aby w końcu je zrealizować. Nawet, jeśli mieszkamy w bloku i dysponujemy jedynie niewielką kuchnią. Podpowiadamy, jak zorganizować domowy zielnik.

Autor: Paweł Ł.

Stworzenie własnego ogródka z ziołami jest bardzo proste i tanie, a rezultaty naprawdę mogą przejść nasze oczekiwania. Potrzebne nam są jedynie nasiona, ziemia, woda, doniczki, światło słoneczne i odrobina fantazji. Te pierwsze bez problemu dostaniemy w każdym sklepie ogrodniczym, zielarskim bądź w kwiaciarni. Dzięki tej ostatniej nasza kuchnia zamieni się w wiecznie zielony ogród.

Uprawa domowego zielnika jest bardzo prosta. Fot. TorstenJanke

Na pomoc matce naturze

Przed nami pozornie bardzo proste zadanie – wystarczy nasypać ziemię do doniczek, umieścić w niej nasiona, przysypać cienką warstwą ziemi, podlać, postawić w nasłonecznionym miejscu i czekać na cudowne działanie matki natury, która w magiczny sposób pozwoli roślinkom wyrosnąć i cieszyć nasze oko. Aby tak się stało, musimy jednak zadbać o kilka szczegółów. Człowiek pomaga naturze od wieków – my także powinniśmy to zrobić w naszym domowym zielniku. Zioła nie tolerują sztucznych nawozów, jedyna opieka nad nimi będzie sprowadzała się do  podlewania i regularnego wietrzenia pomieszczenia. Możemy jednak znacznie przyspieszyć proces kiełkowania nasion. Wystarczy, że wyposażymy się w kiełkownicę. Jest to zazwyczaj plastikowy pojemnik, umożliwiający szybkie kiełkowanie kilku rodzajów nasion jednocześnie. Kiełki otrzymują w niej równomierny dostęp do światła oraz wody, dzięki czemu wyrastają zdecydowanie szybciej, niż pod warstwą ziemi. Przyda się przede wszystkim osobom, które chcą, aby kiełki stały się stałym elementem ich diety.

Bardzo ważnym krokiem okaże się także wybór gleby. Zioła mogą nie tolerować popularnej ziemi kwiatowej. Najlepiej kupić ziemię gliniastą i torf, o odczynie zasadowym lub obojętnym. Koniecznym zabiegiem pielęgnacyjnym będzie także przycinanie sadzonki. Jeżeli pozwolimy na zbyt duży rozrost rośliny ku górze, niższe i boczne partie mogą zwiędnąć lub przestać się rozwijać. Oczywiście, w przypadku ziół, problem powinien rozwiązać się sam – mamy przecież zamiar wykorzystywać je na bieżąco w czasie gotowania. Jeśli przez dłuższy czas nie będziemy ich wykorzystywać w celach kulinarnych, musimy jednak pamiętać o ich przycinaniu.

Doniczki powinny wspomagać wzrost roślin i estetycznie dekorować kuchnię. Fot. monicore

Doniczka

Wybrane przez nas doniczki będą w znacznej mierze decydować o wyglądzie naszej przyszłej zielarni. Bez trudu znajdziemy mnóstwo typów, wzorów i rozmiarów – to, czy nasze zioła będą rosnąć w plastikowych, aluminiowych, wiklinowych czy ceramicznych doniczkach, zależy tylko od nas. Musimy jednak pamiętać, że pełnią one nie tylko funkcję estetyczną. Przede wszystkim powinny zapewniać roślinie warunki właściwe dla jej rozwoju. Dla większości ziół optymalna średnica doniczki powinna wynosić powyżej 10 cm, dlatego lepiej zrezygnować z mniejszych pojemników. Systemy korzeniowe wielu z nich są dosyć rozległe, lepiej więc, by wybrana przez nas doniczka nie była niska (wyjątki to tymianek i majeranek, które mają płytkie systemy korzeniowe i mogą być sadzone nawet w głębszych miskach). Należy zwrócić także uwagę na właściwy drenaż doniczki, dzięki temu nadmiar wody nie będzie zatrzymywał się na poziomie korzeni, co może doprowadzić do ich gnicia, a w konsekwencji, śmierci rośliny. Ciekawym rozwiązaniem będzie użycie drewnianych skrzynek bądź wiklinowych koszy – dzięki temu będziemy mogli w jednym pojemniku zasadzić więcej rodzajów ziół i tworzyć z nich dowolne kompozycje, a oryginalne donice dodadzą naszej kuchni sporo uroku.

Co sadzić?

Przede wszystkim wybierzmy te zioła, która lubimy i których często będziemy używać w naszych kulinarnych przygodach. Z pewnością każdy miłośnik kuchni włoskiej i śródziemnomorskiej pomyśli o pięknie wyglądającej bazylii, niemniej przydatny okaże się rozmaryn i tymianek. Smaki rodem ze słonecznej Prowansji dopełni lebiodka, czyli oregano oraz majeranek. W kuchennej uprawie znakomicie sprawdzą się także bliższe naszej kulturze kulinarnej lubczyk, pietruszka, wspaniale pachnąca mięta i koper. Dużo uroku naszej kuchni doda z pewnością pięknie kwitnąca lawenda lekarska. Oprócz ziół, nasz kuchenny ogródek mogą wypełnić także warzywa – w mieszkaniach dobrze rozwija się pietruszka naciowa, cebule ze szczypiorkiem oraz miniaturowe odmiany papryk i pomidorów.

Szeroki wybór doniczek na zioła znajdziesz TUTAJ.

Autor: Kasia