To punkt obowiązkowy w wystroju pokoju dziennego, ale to chyba dzięki duńskiemu hygge, a później szwedzkiemu lagom, znalazły się na aranżacyjnym świeczniku. I nic dziwnego - jeśli salon ma być przytulny, nie może w nim zabraknąć poduszek dekoracyjnych, koców i pledów.
Niezależnie od tego, czy masz już po dziurki w nosie tych wszystkich wnętrzarskich trendów rodem z krajów skandynawskich, musisz przyznać, że tekstylia robią robotę w aranżacji wnętrz. Bo dzięki nim będzie ci nie tylko wygodniej i przyjemniej wylegiwać się na kanapie, ale też możesz efektownie zmieniać wystrój pomieszczenia. Wystarczy tylko założyć nowe poszewki na poduszki dekoracyjne, dodać kolejny pled, a aranżacja znów nabiera rumieńców. Jeśli zatem chcesz dobrze dobrać tekstylia do swojego salonu, przeczytaj poniższy poradnik.
W tym przypadku wbrew pozorom sprawa wcale nie jest taka oczywista. Otóż jeśli chodzi o dobór poduszek dekoracyjnych, musisz mieć na uwadze kilka czynników. Pierwszym z nich jest kolorystyczna układanka. Wszak tekstylia są dopełnieniem aranżacji wnętrza, więc wszystko to musi łączyć się w spójną całość. Kolory poduszek dobierz do bazy, jaką jest twoja kanapa. Pomoże ci w tym tzw. koło barw, czyli wzornik graficzny, który obrazuje relacje, jakie zachodzą między kolorami.
Barwy leżące po przeciwnych stronach koła, to tzw. kolory kontrastujące. Tworzą one wyraziste i energetyczne połączenia więc będą dobrą opcją, jeśli chcesz dodać do stylizacji nieco charakteru. Z kolei kolory, które sąsiadują ze sobą na kole barw, to odcienie dopełniające. Zestawiając je ze sobą uzyskasz harmonijną i stonowaną kompozycję. To szczególnie dobre rozwiązanie, jeśli w twoim salonie ma panować atmosfera sprzyjająca odpoczynkowi – neutralne kolory i ich zestawienia sprzyjają wyciszeniu.
A jak łączyć wzory i motywy poduszek ozdobnych? Masz tu duże pole do popisu, ważne jest jednak, aby w tym szaleństwie znaleźć jeden wspólny mianownik, który pogodzi całe to bogactwo wzorów i kolorów. Jeszcze ciekawszy efekt uzyskasz, jeśli do tej karuzeli kolorów i motywów, dodasz też fakturę materiałów. Przykładowo gładka poszewka z cienkiej bawełny może z powodzeniem sąsiadować z taką, którą wykonano z włóczki zaplecionej w warkoczowy splot. Swoją drogą te ostatnie są szczególnie modne i świetnie sprawdzają się w jesienno-zimowych stylizacjach, ponieważ dodają aranżacji dużo przytulności.
Więcej na ten temat przeczytasz tu: Jak dobierać poduszki dekoracyjne?
Teraz rozprawmy się z kocami i pledami. Nie bez przyczyny na wstępie przywołałam nieco wyświechtane już hygge i lagom. To właśnie te dwa trendy skupiały się na komfortowym wypoczynku w cieple własnego domu. Jeśli jesienią i zimą ma ci być naprawdę ciepło, w twoim salonie powinien znaleźć się koc lub pled. A najlepiej kilka, bo przecież wszyscy domownicy powinni mieć możliwość szczelnego opatulenia się miękkim materiałem.
Do rzeczy jednak – jaki koc lub pled wybrać? Zanim przejdziemy do najprzyjemniejszej części tej tekstylnej zabawy z kocykami i pledami, zastanówmy się chwilę nad materiałem. Wybierać możesz między kocami wykonanymi z włókien naturalnych i syntetycznych. Te pierwsze to przede wszystkim bawełniane i wełniane (w sprzedaży dostępne są też kaszmirowe, ale ich ceny przyprawiają o zawrót głowy).
Koce bawełniane dostępne są w szerokiej palecie barw, wzorów i splotów. Mogą to być zarówno lekkie i zwiewne kocyki, jak i grube i ciepłe pledy. Warto wiedzieć, że bawełna to świetna opcja – zapewnia poczucie komfortu, ponieważ przepuszcza powietrze, więc zapewni skórze możliwość oddychania nawet, jeśli opatulisz się po same uszy. Do tego jeszcze materiał ten jest wytrzymały i łatwo utrzymać go w czystości oraz jest miły w dotyku, a przecież w tym wszystkim chodzi o wygodę.
Koc wełniany będzie z kolei świetną opcją dla największych zmarzlaków. Wełna zapewnia największy komfort termiczny, więc pod kocem z wełnianej włóczki na pewno będzie ci ciepło. Podobnie jak w przypadku bawełny, koc tego typu przepuszcza powietrze. Niestety materiał ten nie jest tak wytrzymały – wełna szybko się mechaci
Z kolei najpopularniejsze materiały sztuczne to poliester i akryl. Mogą one do złudzenia przypominać wełnę, jednak nie zapewniają takiego komfortu termicznego oraz nie pozwalają skórze oddychać. Są co prawda nieco wytrzymalsze. Lepszą opcją mogą być koce polarowe, które słusznie kojarzysz z odzieżą outdoorową. Są bardzo ciepłe i oddychalne, a tkanina jest miła w dotyku.
Nie zapominaj jednak, że koce i pledy też są elementem aranżacyjnej układanki. Bardzo modne są te o warkoczowych splotach lub zdobione skandynawskimi motywami. Dobrze wpisują się w aktualne trendy i można łatwo dopasować je do stylizacji wnętrza. Ciekawą opcją są też te z motywami boho oraz geometrycznymi. Dobierając koc i pled pamiętaj, aby myśleć o całości kompozycji – wszak powinien on się komponować również z poduszkami ozdobnymi.
Do tego tekstylnego szaleństwa warto dodać jeszcze narzuty, jakie możesz umieścić na kanapie, fotelu czy podłodze. Chodzi tu oczywiście o puchate narzuty przypominające futra zwierzęce. Tego typu dodatki wykonane z materiałów sztucznych dodadzą wnętrzu przytulności i będą świetnym uzupełnieniem stylizacji twojego salonu.
Autor: Kamila Zalińska-Woźny