Wykonanie jesiennych ozdób, które Wam za chwilę zaprezentuję jest banalnie proste i nie wymaga od Was wiele wysiłku, ani zbyt wielu materiałów. Sam proces nie jest również zbytnio czasochłonny, to idealny pomysł, na spędzenie przyjemnie wolnego wieczoru.
- kilka dyni różnej wielkości
- farba kredowa, o dowolnych kolorach – w przykładach czarna, biała i szaro-błękitna (znajdziecie na Ceneo.pl - Farby kredowe La Pajarita (biała), 30 zł)
- pędzel piankowy/gąbkowy do decoupage’u (znajdziecie je na Ceneo.pl - Zestaw pędzli gąbkowych - 9,99 zł)
- marker olejowy (niezmazywalny marker przemysłowy) – w przykładach czarny i biały (znajdziecie na Ceneo.pl - Marker olejowy Toma, 5,63 zł)
Farbę nakładajcie na dynię punktowym ruchem (na zdjęciu widać, że podczas malowania pasmami pozostają smugi i miejsca, do których farba nie dotarła, co wiąże się z dodawaniem kolejnych warstw, które będą miały pokryć niezamalowane miejsca – zbyt duża strata czasu), w ten sposób rozprowadzicie farbę dokładnie w każdym miejscu i bez potrzeby poprawiania, i domalowywania. Pokryjcie dynie kilkoma warstwami farby. Pamiętajcie, że musi ona wyschnąć całkowicie, zanim przejdziecie do kolejnego kroku.
Kolejny etap to rysowanie wzoru na dyni. Możecie stworzyć swój własny wzór (zaplanujcie go sobie wcześniej na papierze) lub wykorzystajcie ten, zaproponowany tutaj. Rysowanie zacznijcie od środkowego rzędy, następnie rząd u góry i przechodzimy na dół. Na koniec dodajemy kolejny rząd na górze (w ten sposób na pewno zmieścicie na dni cały wzór :))
Powtórzcie cały proces, zmieniając kolory farb i markerów. Możecie również zastosować różne wzory. Wszystko zależy od Was ;)
- kilka dyni różnej wielkości
farba kredowa, o dowolnych kolorach – w przykładach czarna, biała i pudrowo-brzoskwiniowa (znajdziecie na Ceneo.pl - Farby kredowe La Pajarita (biała), 30 zł)
- karton, folię, którą podłożycie pod dnie podczas pryskania (znajdziecie ją na Ceneo.pl - Folia malarska, 1,48 zł)
- gruby pędzel (znajdziecie na Ceneo.pl - Pędzel angielski, 1,51 zł)
Podobnie, jak wcześniej – malujemy dynie, punktowo nakładając na nie kilka warstw farby, do całkowitego pokrycia. Następnie czekamy, aż farba wyschnie.
Nakładanie wzoru. Najdelikatniejszą i najważniejszą część tego procesu jest uzyskanie odpowiedniej konsystencji farby, którą będziemy pryskać nasze dynie. Konsystencja ta powinna być zbliżona do ciasta na naleśniki (powiedzmy, że na kubeczek farby przypada niecały kubeczek wody – lepiej próbować najpierw z mniejszą ilością wody i potem ewentualnie możecie dodać jej trochę więcej).
Następnie zanurzcie pędzel w rozcieńczonej farbie i gwałtownie strzepcie z niego farbę, kierując ją na dynię (smagnijcie nim, jak biczem!). Jeśli nie zabezpieczyliście odpowiednio pokoju, w którym malujecie, macie przechlapane (dosłownie i w przenośni J), bo farba oczywiście nie poleci jedynie na dynię… Pamiętajcie, że jeżeli chcecie, by wzór znajdował się głownie w dolnej części dyni, musicie ustawić ją do góry nogami i obracać ją kawałek po kawałku, by rozprowadzić wzór z każdej strony (oczywiście poprzedni fragment musi najpierw nieco wyschnąć).