Światełka Cotton Ball Lights są niezwykle efektowne i klimatyczne. Niestety dłuższe girlandy nie należą też do najtańszych dekoracji, a ich wykonanie jest dosyć pracochłonne. Nie znaczy to jednak, że musimy rezygnować z ciekawego oświetlenia w naszym domu. Wystarczy trochę kreatywności i chęci, żeby własnoręcznie wykonać kompozycję świetlną z... piłeczek pingpongowych.
Wedle preferencji. My polecamy szczególnie kolorowe lampki na białym kablu, które wraz z piłeczkami prezentują się efektownia. Nastrojową atmosferę w pomieszczeniu stworzą także białe światełka.
Sprawdź TUTAJ.
Najlepiej wybrać białe piłeczki pozbawione napisów i grafik. Ich liczba zależy od tego, ile żarówek liczy komplet światełek. W internecie z łatwością dostaniemy opakowania po 100 lub 50 sztuk. Łańcuch można skrócić wedle uznania, ale radzimy pozostawić to osobie z większym doświadczeniem w pracach z instalacją elektryczną. Chyba że chcemy za każdym razem wywoływać spięcie w gniazdku.
Sprawdź TUTAJ.
Wykorzystujemy go do nacięcia piłeczek - do powstałego otworu wsadzimy żarówki.. Dobrze będzie wybrać nożyk introligatorski, który lepiej sprawdzi się przy delikatnym plastiku.
Nasza lista jest w zasadzie kompletna. Przyda się jeszcze odrobina czasu (15-30 min) i dobrych chęci. Teraz możemy przejść do dokładnej instrukcji.
Na piłeczkach robimy nacięcia w kształcie krzyżyka lub litery T. Pamiętajmy, że nie może ono być zbyt duże. Powinno utrzymać piłeczkę na żarówce.
Zakładamy piłeczkę na lampkę. Powtarzamy czynność tyle razy, ile mamy żarówek.
Gotowe! Pozostaje tylko cieszyć się nastrojową łuną emitowaną przez nasze pingpongowe światełka.
Jeśli jednak wolisz oryginalne lampki Cotton Balls, znajdziesz je TUTAJ.