Możesz już zapomnieć o duńskiej sztuce celebrowania drobnych momentów. Nadszedł czas na szwedzki przepis na szczęście, czyli lagom. Jak zgodnie twierdzą amerykański Vogue i brytyjskie Elle, to właśnie lagom jest słowem, które wywoła najwięcej pozytywnego zamieszania spośród aktualnych trendów. A czym tak naprawdę jest lagom? Przeczytasz o tym poniżej.
Hygge, czyli duńska sztuka szczęścia powoli odchodzi do lamusa. Teraz na szczyt popularności trendów wspina się jego szwedzki odpowiednik, czyli lagom. Tak, jak duńska filozofia hygge, tak szwedzki koncept lagom ma nam do zaoferowania wiele dobrego w aranżacji wnętrz. Dlatego nawet jeśli jesteś już zmęczony wszędobylskimi skandynawskimi trendami, nie skreślaj lagom – to może być świetny sposób na aranżację pięknego i przyjaznego mieszkania
Hype na hygge najlepiej był widoczny na Instagramie. Widząc zdjęcia opatrzone hasztagiem hygge nie trudno było wychwycić, co właściwie znaczy to tajemnicze słowo. O ile hygge jest zatem swoistym celebrowaniem błogości i danej chwili, o tyle lagom ma nam do zaoferowania coś więcej. W wolnym tłumaczeniu słowo lagom oznacza w sam raz, tyle, ile trzeba. Dla Szwedów termin ten odnosi się do całej filozofii życia, dlatego w szerszym znaczeniu, można powiedzieć, że jest to sztuka zachowania umiaru i równowagi. Lagom oznacza też zwrot ku prostemu szczęściu, naturze i zdrowemu trybowi życia, a to wszystko można osiągnąć m.in. dzięki aranżacji wnętrz.
Przeczytaj też: Wnętrzarskie hygge, czyli jak zaaranżować przyjazne mieszkanie?
Dom w stylu lagom to przede wszystkim wnętrze, w którym nie ma nadmiaru mebli, dodatków i dekoracji. Zgodnie ze znaczeniem tego słowa, powinno ich być w sam raz, tyle, ile trzeba. Jeśli więc chcesz przeprowadzić metamorfozę swojego mieszkania zgodnie z tą szwedzką filozofią szczęścia, zacznij od rewizji zgromadzonych w mieszkaniu przedmiotów. Ta zasada na pewno się sprawdzi – co za dużo, to nie zdrowo, a nadmiar przedmiotów w domu może powodować wrażenie chaosu, a stąd już krótka droga do nienajlepszego nastroju domowników.
Przeczytaj też: Minimalizm, czyli kiedy mniej znaczy więcej
Wszyscy przeciwnicy stylu skandynawskiego pewnie zatupią teraz nogami z irytacją – tak, przekładając lagom na mowę aranżacji wnętrz, twoje mieszkanie powinno przybrać naturalne barwy. Spójrz jednak na biel, szarość czy beż przychylnym wzrokiem – to naturalne kolory, które mają neutralny wpływ na twoje samopoczucie, a więc świetnie sprzyjają relaksowi. Dodatkowo są łatwe do ogrania w stylizacji mieszkania, więc kolorystyczna układanka w skandynawskim wydaniu jest znacznie łatwiejsza.
Wracając jednak do lagom – ta neutralna paleta barw odnosi się do idei zachowania umiaru i równowagi. Wszak w całym tym zamieszaniu chodzi o to, żeby nie komplikować sobie życia, a stworzyć wokół siebie poczucie harmonii i spokoju.
Idea lagom to też zwrot w kierunku zdrowego trybu życia. A jednym ze sposobów na stworzenie zdrowego środowiska w swoim domu, jest dbałość o jakość powietrza. Jak to osiągnąć? Aby powietrze w twoim domu było dobrej jakości, należy zadbać o regularne wietrzenie (pod warunkiem, ze wskaźniki zanieczyszczeń powietrza za oknem nie osiągają niepokojących poziomów). Do tego kontroluj poziom wilgotności. Na koniec dodaj rośliny, które będą naturalnymi filtrami powietrza – skrzydłokwiat, dracena odwrócona, bluszcz pospolity, aloes czy paprotka nie dość, ze oczyszczą powietrze w twoim domu ze szkodliwych związków, to jeszcze dodatkowo je nawilżą.
Więcej na ten temat przeczytasz tu: Jak poprawić jakość powietrza w domu?
Chodzi tu nie tylko o wspomnianej już wyżej rośliny, których nie może zabraknąć w stylu skandynawskim i filozofii lagom. To też naturalne materiały takie jak drewno, wiklina, trawa morska, len, bawełna czy marmur, na które powinniśmy stawiać w aranżacji wnętrz. Elementy wystroju wykonane z tych materiałów świetnie wpiszą się w estetykę stylu skandynawskiego oraz w minimalistyczne założenia lagom – oczywiście pod warunkiem, że zachowasz wnętrzarski umiar.
Co więcej, twój dom powinien być przyjazny naturze. Ekologia oraz ograniczenie ilości produkowanych śmieci mogą być świetnym sposobem na wcielanie idei lagom do swojego życia.
Przeczytaj też: Filozofia zero waste, czyli jak produkować mniej śmieci
Kolejnym krokiem ku aranżacji wnętrz w stylu lagom jest wpuszczenie do wnętrza większej ilości naturalnego oświetlenia. Bo to właśnie ono jest dla nas najzdrowsze i niezbędne do wzrostu roślin, których też w stylizacji mieszkania nie może zabraknąć. Spokojnie – zanim przyjdzie ci na myśl wyburzać ściany i wykuwać nowe otwory okienne tylko dlatego, bo amerykański Vogue okrzyknął lagom najgorętszym trendem minionego roku, możesz wpuścić do mieszkania więcej światła w bardzo łatwy sposób.
Po pierwsze zamień ciężkie zasłony i firanki na odpowiedniki z lekkich i zwiewnych materiałów. Jeśli zależy ci na naprawdę spektakularnym efekcie najlepiej jest z nich zupełnie zrezygnować, ale wiadomo – jak głosi lagom – nie za dużo, nie za mało, a w sam raz. Nie porywaj się więc od razu na wnętrzarską rewolucję i nie popadaj w skrajność. Może samo odsłonięcie okien wystarczy?
Autor: Kamila Zalińska-Woźny