Data publikacji:

Telewizor w sypialni - czy to dobry pomysł?

Gdy aranżujemy sypialnię, pragniemy, by była przytulna i przyjazna zasypianiu. Dbamy więc, by we wnętrzu dominowały kojące kolory, wybieramy wygodne łóżko oraz przytulne akcesoria – bawełnianą pościel, miękkie poduszki, narzuty. Wciąż wiele osób zastanawia się, czy telewizor w sypialni jest dobrym rozwiązaniem. Jakie są argumenty za tym, by zagościł w pomieszczeniu służącym wypoczynkowi? Które z sugestii dają do myślenia i zniechęcają do wzbogacenia wyciszającej przestrzeni kolejnym urządzeniem? W artykule przedstawiamy więc wady i zalety telewizora w sypialni. Zapraszamy do lektury!
telewizor w sypialni

Telewizor w sypialni – wady

Dlaczego wnętrze służące wypoczynkowi i relaksowi nie jest najlepszym miejscem na oglądanie ulubionych filmów, seriali czy programów? Przedstawimy kilka najważniejszych przykładów, dla których lepiej zrezygnować z telewizora w sypialni. Warto mieć je na uwadze podczas planów aranżowania tej szczególnej przestrzeni w domu.
  • Telewizor zakłóci naturalny rytm dnia
Po długim, męczącym dniu wizja spędzenia czasu w pościeli każdego napawa optymizmem. Telewizor w sypialni może sprawić, że zamiast prawdziwej regeneracji, zafundujemy sobie wielogodzinny maraton, na skutek którego obudzimy się niewyspani i niewypoczęci. Wieczornemu relaksowi w łóżku może towarzyszyć kojąca muzyka sącząca się z głośników (niekoniecznie tych wbudowanych w telewizor) lub przeczytanie kilku stron ulubionej książki. Przed zaśnięciem zdecydowanie lepiej zadbać o kojące ćwiczenia oddechowe i rozluźniające mięśnie. Ograniczona liczba bodźców płynących z zewnątrz sprawi, że zadbamy o zdrowy wypoczynek. Bez telewizora w sypialni mamy szansę spać przez 6-8 godzin, co wpłynie na wzrost naszej energii i chęć do działania w ciągu dnia.
  • Może przyczyniać się do problemów z zasypianiem i bezsennością
Telewizory wydzielają również pole elektromagnetyczne, które przyczyniają się do problemów z bezsennością. Dodatkowo też niebieskie światło wytwarzane przez ekrany przewraca do góry nogami naszą gospodarkę hormonalną i sprawia, że organizm wieczorem nie może się zregenerować i należycie przygotować do zaśnięcia. Niebieskie światło uniemożliwia produkcję melatoniny, która odpowiada za zdrowy, smaczny sen. Jeśli przysadka nie wytworzy jej wystarczająco dużo, możemy zmagać się z bezsennością. Oglądanie ulubionego serialu na pewno nie ułatwi więc zaśnięcia!

  • Nie pozwoli na pełen relaks
Komedia wywołująca salwy śmiechu, thriller z dreszczykiem, przerażający horror czy może zagadka kryminalna, o której uporczywie myślimy po wyłączeniu serialu – każdy z tych filmów nie pozwala na pełne rozluźnienie i relaks. Po wyłączeniu ekranu telewizora nie przyłożymy spokojnie głowy do poduszki, bo nasze ciało nie ulegnie należytemu odprężeniu. Przed położeniem się do łóżka powinniśmy ograniczyć bodźce wywołujące napięcie. Nie dotyczy to tylko wyłączenia telefonu służbowego. Pełnego relaksu nie zaznamy również wtedy, gdy zamiast kojącej, ciepłej kąpieli zafundujemy sobie kino mocnych wrażeń.
  • Zniechęci do innych, inspirujących aktywności
Oglądanie filmów i seriali może poszerzać horyzonty, skłaniać do refleksji i dawać przykład wielu korespondujących ze sobą sztuk. Nim jednak zdecydujemy się na telewizor w sypialni, pomyślmy, czy aby na pewno to urządzenie nie zniechęci nas do innych form spędzania czasu. Długie wieczory lub poranki w łóżku spędzone na bezrefleksyjnym przerzucaniu kanałów, można zamienić na przeczytanie ulubionych książek, które piętrzą się porzucone na nocnym stoliku!
  • Zbierze kurz
Telewizor w sypialni nie będzie też dobrym rozwiązaniem dla alergików. Osiadają na nim bowiem drobinki kurzu, a to one mogą przyczyniać się do pogłębiania problemów z katarem czy nadmiernym łzawieniem oczu. Nie każdy po męczącym dniu w pracy ma bowiem czas, by przecierać dokładnie ścierką wszystkie zakamarki wokół telewizora. Czy jest to urządzanie w takim razie aż tak konieczne we wnętrzu przeznaczonym na relaks?
  • Da zły przykład dzieciom
Próbujemy zachęcić dzieci do twórczego spędzania wolnego czasu? Chcemy zarazić je pasją do literatury, ale sami spędzamy długie godziny w sypialni na oglądaniu filmów i seriali? Nie jest to najlepsze dawanie przykładu pociechom. Pomyślmy, jak można spędzić razem czas! Zamiast wylegiwania się w łóżku, zafundujmy dzieciom wypad do teatru, na rower czy do kawiarni. Zastanówmy się również, czy telewizor w sypialni nie wpłynie negatywnie na relacje z partnerem! Łóżkowe aktywności mogą być bowiem znacznie bardziej przyjemne, jeśli nie towarzyszą im dźwięki telewizyjnego programu.
  • Ograniczy przestrzeń
Czy przestrzeń sypialni w istocie warto ograniczać kolejnym urządzeniem? Nawet jeśli wnętrze, jakim dysponujemy, jest przestronne, to telewizor optycznie je pomniejszy. Postawiony na komodzie lub powieszony na ścianie sprawi, że czarny ekran wyda się nieco przytłaczający. Nim zdecydujesz się więc na telewizor w sypialni, rozważ jej szczegółową aranżację.

Jaki telewizor do sypialni wybrać?

Jeśli jednak jesteś miłośnikiem kinematografii, a każdy dzień musisz zakończyć inspirującym seansem w wygodnej, leżącej pozycji, to telewizor może stać się jednym z najniezbędniejszych akcesoriów w sypiali. Który model spełni wymagania wnętrza związanego bezpośrednio z wypoczynkiem i relaksem? Dobrze, by telewizor w małej sypialni również był niewielki.
Odbiornik na ogół montujemy na ścianie naprzeciw łóżka. Odległość między potencjalnymi widzami a monitorem jest więc nieduża. Doskonale sprawdzi się trzydziestodwucalowy model lub nawet mniejszy! Jaki telewizor do sypialni zakupić? Warto zwrócić się w stronę nowych modeli Full HD, wyposażonych również w funkcję Smart TV, integrującą urządzenie z domowym internetem. To wygodne rozwiązanie zwłaszcza wtedy, gdy chcemy oglądać filmy, seriale i dokumenty pochodzące z różnych źródeł.
Autorka: Anna Mlonka