- Nie pozwoli na pełen relaks
Komedia wywołująca salwy śmiechu, thriller z dreszczykiem, przerażający horror czy może zagadka kryminalna, o której uporczywie myślimy po wyłączeniu serialu – każdy z tych filmów nie pozwala na pełne rozluźnienie i relaks. Po wyłączeniu ekranu telewizora nie przyłożymy spokojnie głowy do poduszki, bo nasze ciało nie ulegnie należytemu odprężeniu. Przed położeniem się do łóżka powinniśmy ograniczyć bodźce wywołujące napięcie. Nie dotyczy to tylko wyłączenia telefonu służbowego. Pełnego relaksu nie zaznamy również wtedy, gdy zamiast kojącej, ciepłej kąpieli zafundujemy sobie kino mocnych wrażeń.
- Zniechęci do innych, inspirujących aktywności
Oglądanie filmów i seriali może poszerzać horyzonty, skłaniać do refleksji i dawać przykład wielu korespondujących ze sobą sztuk. Nim jednak zdecydujemy się na telewizor w sypialni, pomyślmy, czy aby na pewno to urządzenie nie zniechęci nas do innych form spędzania czasu. Długie wieczory lub poranki w łóżku spędzone na bezrefleksyjnym przerzucaniu kanałów, można zamienić na przeczytanie ulubionych książek, które piętrzą się porzucone na nocnym stoliku!
Telewizor w sypialni nie będzie też dobrym rozwiązaniem dla alergików. Osiadają na nim bowiem drobinki kurzu, a to one mogą przyczyniać się do pogłębiania problemów z katarem czy nadmiernym łzawieniem oczu. Nie każdy po męczącym dniu w pracy ma bowiem czas, by przecierać dokładnie ścierką wszystkie zakamarki wokół telewizora. Czy jest to urządzanie w takim razie aż tak konieczne we wnętrzu przeznaczonym na relaks?
Próbujemy zachęcić dzieci do twórczego spędzania wolnego czasu? Chcemy zarazić je pasją do literatury, ale sami spędzamy długie godziny w sypialni na oglądaniu filmów i seriali? Nie jest to najlepsze dawanie przykładu pociechom. Pomyślmy, jak można spędzić razem czas! Zamiast wylegiwania się w łóżku, zafundujmy dzieciom wypad do teatru, na rower czy do kawiarni.
Zastanówmy się również, czy telewizor w sypialni nie wpłynie negatywnie na relacje z partnerem! Łóżkowe aktywności mogą być bowiem znacznie bardziej przyjemne, jeśli nie towarzyszą im dźwięki telewizyjnego programu.
Czy przestrzeń sypialni w istocie warto ograniczać kolejnym urządzeniem? Nawet jeśli wnętrze, jakim dysponujemy, jest przestronne, to telewizor optycznie je pomniejszy. Postawiony na komodzie lub powieszony na ścianie sprawi, że czarny ekran wyda się nieco przytłaczający. Nim zdecydujesz się więc na telewizor w sypialni, rozważ jej szczegółową aranżację.